Mniej więcej od tygodnia targają mną wątpliwości, czy to, co robię ma sens? Czy mój zapał do wspierania kobiet w poszukiwaniu siebie, w dochodzeniu do własnej drogi i sposobu na szczęście, jest atrakcyjne dla innych? I czy naprawdę mogę być ekspertem w tej dziedzinie?Lubię się uczyć i rozwijać. Odkąd wykiełkowała we mnie myśl o własnym biznesie, zaczęłam szukać wiedzy i krok po kroku zdobywać doświadczenie przedsiębiorcy. Mój wrodzony zmysł poszukiwacza przygód kolejny raz pokazał mi, że w internecie jest dosłownie wszystko. A wiele z tego wszystkiego jest za darmo! Więc nie trzeba mieć ogromnych środków finansowych na własny rozwój. Ale do rzeczy.

 

Kilka lat temu trafiłam na stronę Latającej Szkoły Shakti Agaty Dutkowskiej. Pisałam już o niej TUTAJ. Rok temu dołączyłam do Warszawskich Latających Kręgów, a od początku października biorę udział w Wirtualnych Kręgach.

Kiedyś, gdy miałam przysłowiowego doła, zamykałam się w czterech ścianach domu, zakopywałam w tonach książek i czytałam, dopóki nie przeszło. Sam na sam ze sobą. Nie szukając wsparcia, tkwiłam w czeluściach emocji, które nie nastrajały mnie pozytywnie. Taki stan trwał czasem dzień, czasem kilka dni.

 

Kobiety, które spotykam podczas spotkań. Kobiety, które poznaję na portalach społecznościowych i on-line’owych kurach nauczyły mnie, że mogę wyjść ze swojej strefy komfortu i mówić głośno o tym, że jest mi źle. Wówczas szybko okazuje się, że mam obok nie jedną, nie dwie, ale co najmniej pięć kobiet, które borykają się z podobnymi emocjami, wątpliwościami, stanami. Zaczynasz zauważać, że tak jak drzewa w parku, jesteś wyjątkowa, ale obok ciebie, całkiem niedaleko, rosną inne drzewa Twojego gatunku, które muszą walczyć z podobnymi szkodnikami. Przestajesz czuć się sama. I wtedy dzieje się coś magicznego. Zły nastrój, smutek, żal, zwątpienie mijają. A w ich miejsce pojawia się nowa siła. Inspiracja. Motywacja. Zaangażowanie.

 

Tak było i tym razem. Kiedy napisałam na tajnym forum, że mam kryzys motywacyjny, natychmiast pojawiło się mnóstwo słów wsparcia i zrozumienia. Wśród nich, napisała do mnie Olga, cudownie kreatywna i przedsiębiorcza dziewczyna, właścicielka magicznego Biura Podróży SIESTA, w ramach którego gwarantuje realizację podróży naszych marzeń.  Olga poleciła mi nagranie, którego dotąd nie widziałam (jak to możliwe???). Nagranie z TEDa, które natychmiast otworzyło mi oczy, rozwiało ciemne chmury nad moją głową i dało miejsce przestrzeni i słońcu. Przywróciła mi wiarę w to, co robię i siłę do dalszego tworzenia świata i życia moich marzeń.

A oto i film:

 

 

 

 

A jakie Ty masz sposoby na chwile kryzysu?

Jak radzisz sobie w momentach zwątpienia?

Czy także korzystasz z mocy babskiego towarzystwa?

 

Podziel się refleksjami w komentarzu pod tym postem i podziel się linkiem do tego tekstu z innymi wątpiącymi.

 

X

X

A bez względu na wszystko

rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!

Exit mobile version