Coaching to nie terapia, ale wybór coacha jest równie istotny, jak wybór terapeuty. Często słyszę pytania o to jak wybrać coacha, żeby się nie zawieść i nie zmarnować wydanych pieniędzy? Czy drogi coach to dobry coach? Jakie szkoły i certyfikaty coachingowe są wartościowe? Na co zwracać uwagę? O co pytać? W tym artykule postaram się podpowiedzieć, jak wybierać coacha, żeby nie zwariować 😉

Niedawno znów w moje ręce wpadł artykuł Wojciecha Tymińskiego na biznes.onet.pl zatytułowany „Nowocześni spowiednicy”. Artykuł mówi o coachingu. A właściwie o opiniach, jakie krążą na polskim rynku na temat coachów i coachingu jako metody samej w sobie. Artykuł wnosi niewiele w porównaniu z setkami komentarzy, jakie się pod nim pojawiły (szczerze zachęcam do ich przejrzenia). Z resztą Tymiński nie jest jedyną osobą, która w swoich tekstach dotyka kontrowersji wokół coachingu. Jakiś czas temu także Agata Dutkowska z Latającej Szkoły opublikowała na swoim blogu post zatytułowany „Czy coaching to pomysł na biznes nie-wacikowy?”. Oczywiście pod tym tekstem natychmiast pojawiły się przeróżne komentarze. Ci, którzy mnie znają wiedzą, jak bardzo jestem wyczulona na mówienie nieprawdy o coachingu i coachów, którzy tylko z wizytówki są coachami.

Wiele osób sparzyło się korzystając z pomocy „specjalistów” nazywających się coach’ami. Niestety, podobnie jak w zawodzie psychologa, tak i dla zawodu coach’a wciąż nie ma obowiązującej ustawy (choć ta dla psychologów czeka na wejście w życie, a UE pracuje nad formalnym uregulowaniem zawodu coach’a), która regulowałaby prawnie aspekty świadczenia usług coachingowych. Dlatego coachem może być każdy, kto wpisze sobie ten tytuł na wizytówce. Niestety.

Pierwsze niestety dla tych, którzy mieli nieszczęście trafić na jednego ze szkoleniowców, trenerów, biznesmenów, menedżerów czy psychologów, którzy bez przejścia odpowiednich kursów (które, dodajmy, nie są tanie) odważyli się nazwać coach’ami i świadczyć usługi coachingowe swoim klientom.

Drugie niestety, także dla samej opinii o coachingu, która przez te nieprofesjonalne osoby boryka się w Polsce ze sprzecznymi wrażeniami i brakiem ufności w skuteczność metody jaką jest coaching.

Trzecie niestety dla wszystkich poważnych, mocnych merytorycznie i szanowanych szkół coachingowych, dla których w mgnieniu oka wyrosła konkurencja w postaci krótkich kursów i szkoleń, po których skończeniu uczestnicy wychodzą na rynek i nazywają się coachami. A tak naprawdę żeby być coachem nie wystarczy przejść kilka krótkich szkoleń i przeczytać kilka książek o coachingu. Żeby nabyć w pełni profesjonalne umiejętności prowadzenia coachingu, trzeba przejść długi proces nauki nie tylko wiedzy merytorycznej, ale także praktycznych umiejętności.

Czy istnieje sposób na wybranie dobrego coach’a?

Według mnie nie. Nie ma czegoś takiego jak złota recepta, ale istnieją wskazówki, które warto wziąć pod uwagę wybierając coach’a. Poniżej zamieszczam kilka z nich. Wybrałam te, które według mnie są najważniejsze i podstawowe, przez co znacznie eliminują ryzyko wybrania kogoś, kto nie jest profesjonalistą.

1. Szkoła szkole nierówna

Idąc do lekarza niejedna osoba przeszukuje internet sprawdzając kwalifikacje i opinie na temat specjalisty, czytając o szkołach, kursach i specjalizacjach, które ukończył lekarz, posiłkując się forami zawierającymi opinie innych pacjentów. Podobny proces warto podjąć szukając coacha.

Na rynku ogólnoświatowym, a także i polskim, pojawiło się co najmniej kilkadziesiąt szkół coachingowych. Wybierając coacha warto sprawdzić, jakie uprawnienia zyskał, jakie kursy ukończył, aby nauczyć się pracy metodami coachingowymi. W internecie można znaleźć tysiące kursów i szkoleń, które w kilka dni mają zrobić z uczestników rasowych coachów. Nikt jednak nie wspomina, że kursy te dotyczą głównie rozwijania umiejętności pracy ze sprzedawcami (tzw. coaching sprzedażowy), są po prostu treningiem, rozwijaniem umiejętności sprzedażowych u przedstawicieli handlowych i innych osób na podobnych stanowiskach.

Inną grupą, są szkolenia coachingowe dla menedżerów. Tu też firmy szkoleniowe nie kwapią się, by wyjaśnić, że kursy te czy programy szkoleniowe uczą zaledwie wykorzystania narzędzi coachingowych w praktyce zarządzania pracownikami, ale nie mówią nic o budowaniu relacji czy zaufania, bez którego nie ma mowy o prawdziwym coachingu. Wciąż spotykam menedżerów, którzy po dwudniowych szkoleniach uważają się za świetnych coachów i chwalą się wokół jak to „coachują” swoich podwładnych.

Jest jeszcze trzeci typ „szkół coachingowych”. Zakładane są przez firmy szkoleniowe czy osoby indywidualne, które nie mają jakiegoś szczególnego przygotowania, ale mają mniejszą lub większą praktykę coachingową (własną, a czasem zapraszają do współpracy znajomych „coachów”), czują się na siłach dzielić wiedzą i wypuszczać spod swoich skrzydeł na rynek nowe pokolenia coachów. O zgrozo! I jak tu się dziwić, że opinia krążąca o coachingu ma tak wiele negatywnych twarzy?

Dobra szkoła coachingowa zawiera co najmniej dwa poziomy pracy. Pierwszy poziom – merytoryczno-praktyczny – uczy czym jest coaching i proces coachingowy, jakie narzędzia wykorzystuje się w coachingu, a także zawiera dużą dozę ćwiczeń praktycznych i superwizję pracy uczącego się coacha. Drugi poziom – samorozwojowy – dotyczy pracy nad świadomością siebie, budowania własnego stylu coachingowego, poszukiwania swoich mocnych stron w pracy jako coacha. Ten poziom nauki niejednokrotnie pokazuje osobom obecnym na kursie, że coaching wcale nie jest dla nich najlepszą drogą, pomaga znaleźć alternatywy i dojść do głębszego zrozumienia siebie. Szkoły obejmujące te dwa poziomy pracy zaliczają się do dwu grup: są to często międzynarodowe szkoły coachingu, które mogą mieć swoje oddziały w Polsce, bądź organizowane są przez uczelnie jako studia podyplomowe (najczęściej przy prywatnych uczelniach), gdzie wykładowcami są psychologowie i osoby doświadczone w biznesie i coachingu. Szkoły te trwają długo i kosztują sporo pieniędzy, dlatego nie każdy może sobie pozwolić na ich ukończenie.

Szukając coacha warto sprawdzić, gdzie zdobywał umiejętności i wiedzę. Warto skontaktować się z uczelnią, na którą powołuje się coach i sprawdzić, czy faktycznie wydała dyplom tej konkretnej osobie. Można też na stronie internetowej przeczytać, jakie elementy zawierał kurs, aby wiedzieć do jakiego rodzaju pracy przygotowany jest konkretny coach. W 2009 roku w internecie pojawił się bardzo szczegółowy raport „Szkoła dla coacha”, w którym możesz poczytać o tym, jak wyglądają szkolenia w poszczególnych placówkach. Niestety, nie znam wznowienia tej publikacji, więc w tej starej edycji brakuje danych na temat szkół, które powstały po 2009 roku.

2. Certyfikaty, dyplomy, świadectwa

Wybierając dla siebie coacha, warto też sprawdzić, czy osoba już ma bądź czy stara się o uzyskanie certyfikatu poświadczającego kwalifikacje coachingowe. W Polsce najbardziej popularne i wartościowe są certyfikaty wydane przez ICF (International Coach Federation) oraz IIC (International Institute of Coaching, nie mylić z ICC – International Coaching Community). Obie organizacje, przed wydaniem certyfikatu, bardzo dokładnie weryfikują nie tylko kursy i szkolenia ukończone przez osobę starającą się o certyfikat coach’a, ale sprawdzają także referencje oraz umiejętności aplikującego. Zarówno ICF jak i IIC oferuje kilkustopniowy poziom akredytacji. Żeby uzyskać najniższy stopień trzeba udokumentować co najmniej kilkadziesiąt odbytych godzin pracy coachingowej potwierdzonych referencjami, przedstawić dyplomy i zaświadczenia odbytych kursów, a także przejść rozmowę weryfikującą umiejętności coachingowe.

Po więcej szczegółowych informacji odsyłam bezpośrednio na ich strony internetowe. Dla niniejszego artykułu istotny jest fakt, że wybierając coacha, można być pewnym, że ten, który posiada akredytację jest bardziej godny zaufania i „sprawdzony”, co niejednokrotnie wiąże się nie tylko z większym doświadczeniem, ale także z większą stawką za godzinę.

3. Wartości i przekonania

To może zabrzmi absurdalnie, ale każdy coach powinien być świadom wartości, jakimi kieruje się w swoim życiu i swojej pracy. Z jednej strony oznacza to bardzo silny kręgosłup norm etycznych i moralnych jego pracy, które w coachingu wiążą się z bardzo świadomym stawianiem granic, między innymi pomiędzy różnymi rodzajami pracy. Coach nie wchodzi w rolę terapeuty, nie pełni funkcji mentora czy konsultanta, za to świetnie zna różnice pomiędzy tymi sposobami pomocy. Aby znaleźć wspólny język i dobrą relację z coachem warto zapytać go wprost o wartości, jakimi się kieruje i sprawdzić, czy są one bliskie także nam, klientom. Coachowie niejednokrotnie powołują się także na kodeksy etyczne szkół coachingowych, które ukończyli i nie ma w tym nic złego – dla klienta sięgnięcie do kodeksu etycznego szkoły może być jeszcze jedną metodą na sprawdzenie coacha.

4. Styl pracy, styl bycia a zaufanie do coacha

Każdy coach pracuje w innym stylu. Nie ma jednej idealnej metody pracy coachingowej, dlatego każdy klient powinien szukać wśród coachów osoby dla siebie wiarygodnej i pracującej w stylu, który klientowi odpowiada. Nie oznacza to, że styl ten ma być bezpieczny i komfortowy. Coaching służy zmianie, a zmiana zachodzi przede wszystkim poza strefą naszego komfortu. Sposób bycia, życia, a także styl pracy coachingowej wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa i zaufania do coacha. Bez zaufania nie można mówić o coachingu. Firmy często zapominają o tym, że podstawą relacji coachingowej jest zaufanie – prawdziwe i głębokie. To oznacza, że w przypadku relacji służbowej typu przełożony – podwładny nie może być mowy o relacji coachingowej, wyklucza to zależność służbowa (stąd na szkoleniach coachingowych dla menedżerów uczy się stosowania narzędzi coachingowych w pracy z podwładnymi a nie prowadzenia długofalowego procesu coachingowego).

Klient poszukujący coacha musi czuć się bezpiecznie w jego towarzystwie. Warto skorzystać z możliwości pierwszej bezpłatnej sesji coachingowej u kilku coachów, a dopiero potem wybrać osobę, z którą chcemy pracować. Także firmy oferujące coaching swoim pracownikom powinny zadbać o możliwość wyboru coacha spośród kilku proponowanych. Tylko w ten sposób można zagwarantować, że pieniądze przeznaczone na coaching nie będą zmarnowane, a cele coachingowe zostaną dobrze określone i zrealizowane.

4. Coach pod superwizją

Podobieństwo coachingu do psychoterapii można odnaleźć także w superwizji. Coaching bazuje na pracy z człowiekiem. Niejednokrotnie w procesie coachingowym poruszane są tematy, które mogą poruszać struny głęboko ukryte w sercu coacha. Dobry coach nie narzuca rozwiązań, świadomie kontroluje pokusę doradzania i dzielenia się własnym doświadczeniem. Aby móc pozostawać transparentnym, trzeba korzystać z pracy pod superwizją, która oznacza, że drugi doświadczony coach albo bezpośrednio obserwuje pracę, albo jest wsparciem dla coacha w sytuacjach, gdy istnieje ryzyko, że jakieś granice mogą zostać przekroczone. Coach, który posiada superwizora świadomie pracuje nad sobą, chce się rozwijać, ma wiedzę na temat swoich słabych stron i dba o to, by nie przenosić na klienta swoich przekonań i emocji. Dobry coach daje klientowi przestrzeń, a żeby to zapewnić, musi gdzieś mieć taką przestrzeń dla siebie – temu właśnie służy superwizja.

Poszukując coacha nic  nie stoi na przeszkodzie, aby zapytać go, czy pracuje pod superwizją i o to, jak dba o rozwój swoich kompetencji i umiejętności coachingowych.

5. Cena sesji coachingowej

To, jak coach wycenia swoje usługi zależy przede wszystkim od jego wewnętrznego poczucia wartości. Oczywiście, im bardziej doświadczony coach, im więcej ma za sobą klientów, im więcej godzin coachingowych przeprowadził, tym bardziej profesjonalny powinien być. Jednak to tylko po części jest prawda. Znam osobiście wielu wspaniałych coachów, którzy prowadzą sesje coachingowe za bardzo niskie stawki. Są też kompetentne osoby oferujące coaching za darmo, na przykład wtedy, gdy zbierają godziny coachingowe do akredytacji. Moim zdaniem wysoka cena za sesję coachingową to tylko wskazówka. Sugerowałabym raczej nie kierować się ceną, ale pozostałymi kryteriami i tym, ile naprawdę chcemy wydać na nasz rozwój i koszt procesu coachingowego uznać za jeszcze jeden element weryfikacji.

Warto tu jeszcze wspomnieć o pierwszej bezpłatnej sesji coachingowej, którą oferuje wiele osób. Czy dla klienta do dobra metoda? Wydaje się, że tak. Korzystając z bezpłatnej sesji możesz poznać coacha inwestując tylko swój czas, sprawdzić, czy jest między Wami „chemia”. Często jest tak, że bezpłatnej sesji rozmowa dotyczy wyłącznie tego, jak wygląda praca coachingowa i (ewentualnie) sprawdzeniu, czy temat, z którym przychodzi klient to faktycznie temat nadający się do pracy coachingowej. Ja sama na początku mojej praktyki coachingowej również proponowałam bezpłatne pierwsze spotkanie. Jednak koszt włożony w taką pracę nie przekładał się na moje korzyści. Zbyt wiele razy już na tej jednej sesji moi klienci dochodzili do rozwiązania i nie potrzebowali dalszego coachingu. Dlatego dziś w pracy ze mną pierwsze spotkanie nazywam konsultacją coachingową. Na takim spotkaniu daję klientowi próbkę pracy. Jeśli dana osoba po tym spotkaniu zechce kontynuować współpracę – wchodzimy w proces coachingowy, a jeśli już te pierwsze półtorej godziny daje odpowiedź na pytanie – rozstajemy się.

Dlatego, zanim postanowisz skorzystać wyłącznie z pomocy kogoś, kto oferuje swoje usługi za darmo, zastanów się, co tracisz nie sprawdzając coachów, którzy już za pierwsze spotkanie pobierają opłatę? I pamiętaj, że naturalne jest, iż coach, który wydał duże pieniądze na przygotowanie do roli coacha, nie robił tego wyłącznie po to, by pracować pro bono 🙂 Zawód coacha to taki sam zawód jak każdy inny, a coach to też człowiek, który potrzebuje jeść, ubrać się i zapłacić ratę za kredyt mieszkaniowy 🙂

6. Opinie klientów

Opinie klientów to kolejny trudny temat. Każdy coach, który ma swoją stronę internetową, stara się zamieścić na niej opinie swoich klientów. Jak wiele ich powinno być? Jak najwięcej? Tu znów trzeba się niestety odwołać do faktu, że „Polak potrafi”, a często też nie ma skrupułów. Kiedyś dostałam e-mail z zaproszeniem do współpracy od młodego mężczyzny, który mianował się coachem. Chciał przeprowadzić ze mną wywiad, by następnie zamieścić go na swojej stronie www. Zapytałam go, jaką skończył szkołę coachingu, że określa siebie coachem stwierdził, że nie skończył żadnej, ale dużo o coachingu czytał. Odpowiedziałam mu, że możemy wrócić do rozmowy o współpracy, jak ureguluje ten temat. Na stronie internetowej tego chłopaka było dużo opinii i referencji. Było też wówczas kilku coachów, którzy faktycznie udzielili mu wywiadu. Na ile te opinie i referencje były prawdziwe? Nie wiem. Wiem natomiast, że jeśli ów młody człowiek pracował z klientami, to była to praca coachingowa przez przypadek, a nie z pełną świadomością po stronie „coacha”.

To jak to jest z tymi opiniami? Żeby mieć pewność, że opinie na temat coacha nie są fałszywe, pytaj znajomych, o których wiesz, że korzystali z coachingu. Dowiedz się, z kim pracowali, jak ta praca wyglądała i czy byli zadowoleni.

7. Coaching nie jest receptą na wszystko

Jeśli spotkasz na swej drodze coacha, który powie ci, że coaching jest skuteczny zawsze i wszędzie, przy każdym problemie i dla każdej osoby – uciekaj!

Nie jest dziś dla nikogo tajemnicą, że coaching jest jedną z najbardziej owianych tajemnicą metod rozwojowych. Brak jednoznacznej definicji coachingu powoduje także, że relatywnie mało jest osób, które znają definicję coachingu i poprawnie potrafią określić, jakie warunki muszą być spełnione, by można było zastosować coaching. Szczególnie dotyczy to pracowników działów HR, którzy niejednokrotnie proponują w firmach programy coachingowe dla menedżerów (bo taka jest moda na rynku), ale nie dbają o dokładne przemyślenie, czemu te programy mają służyć i jakie warunki powinien spełnić pracownik, aby w takim programie uczestniczyć.

Aby coaching miał szansę powodzenia, klient musi chcieć skorzystać właśnie z tej formy pracy i rozwoju. Powinien rozumieć, na czym polega praca z coachem, czego można się po niej spodziewać. W coachingu biznesowym klient powinien mieć wiedzę merytoryczną na temat obszarów, w których pracuje – w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że coaching zamieni się w mentoring, doradztwo czy consulting. Coaching nie rozwiąże tematów, którymi powinien zająć się terapeuta. Dobry coach rozpozna granicę między obszarem nadającym się do coachingu i wykraczającym poza jego zakres. Coach może też, a wręcz powinien, zrezygnować z pracy z klientem, jeśli coś stoi na przeszkodzie w relacji coachingowej (np. osobiste problemy coacha, które zaczynają wpływać na jego pracę).

Skomplikowane?

W świetle powyższych punktów znalezienie dobrego coacha wydaje ci się niemożliwe? Spokojnie! To tylko kilka przykładowych punktów, na które warto zwrócić uwagę poszukując coacha. Z pewnością można ich wymienić więcej, ale te według mnie są najważniejsze.

Podsumowując – najlepszą receptą jest poszukanie rekomendacji wśród znajomych, spotkanie się z kilkoma coachami, porównanie ich kwalifikacji i „chemii” jaką poczujemy z każdym z nich. Coach, z którym wchodzimy we współpracę musi budzić nasze zaufanie pod każdym względem. I to jest najważniejsze.  Nawet jeśli coś przeoczysz, nie zweryfikujesz wszystkiego, zwracaj uwagę jak ty się czujesz w relacji z coachem. Ważne, żebyś czuła, że coaching ci pomaga, a coach,  z którym zdecydowałaś się wejść we współpracę stawia przed tobą wyzwania, tworzy atmosferę pracy, w której bezpiecznie wychodzisz poza swoją strefę komfortu (i pamiętaj, że bezpiecznie nie oznacza łatwo i bezproblemowo!).

Nie warto zrażać się po spotkaniu z pierwszym coachem, a także na podstawie jednego spotkania oceniać coaching jako nieskuteczną metodę. Jestem też głęboko przekonana, że nie warto próbować coachingu tylko po to, by utwierdzić się w przekonaniu, że coachowie to banda szarlatanów, którzy naciągają ludzi na grube pieniądze siedząc, słuchając i właściwie nic nie robiąc.

 

A jakie są twoje doświadczenia w poszukiwaniu i pracy z coachem?

Czy ten artykuł pomógł ci w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, jak wybrać coacha?

Podziel się tym tekstem ze znajomymi, może wśród nich jest ktoś, kto właśnie szuka coacha.

 

Jeśli chcesz wspólnie ze mną rozwijać ten projekt, napisz mi, jakie pytanie związane z coachingiem nurtuje Cię najbardziej, a ja odpowiem na nie w jednym z kolejnych artykułów.

X

A tymczasem pamiętaj, że

ROZWÓJ NIE BOLI!

Sięgaj gwiazd i uwierz, że masz skrzydła, które poniosą Cię wszędzie tam, gdzie tylko zapragniesz.

artecoaching warszawa Katarzyna Bogusz-Przybylska ARTECOACH (podpis)

 

X

X

Share Button