Są w psychologii takie mechanizmy, których trudno się wyrzec. Podświadome działanie naszego umysłu oparte na nawykach, wyuczonych schematach. Procesy poznawcze zakorzenione w nas tak głęboko, że aby je zmienić, trzeba się nieźle napracować. Do takich obszarów działania należą błędy w ocenie – świata, zdarzeń, ludzi wokół nas, a nawet samych siebie. Warto je znać i o nich pamiętać, by nie dać się zaprowadzić na manowce własnej psychice. Świadomość mechanizmów ich działania sprawi, że nie będziesz musiała uczyć się na błędach.
Błąd pierwszego wrażenia
Pierwsze emocje towarzyszące zdarzeniom lub osobom są dla nas zawsze pewną nowością. Nasz mózg i psychika próbuje się do nich dostosować w natychmiastowy sposób oceniając płynące z nich ryzyko zagrożenia. Silne emocje, nawet jeśli nie są prawdziwe, głęboko zapadają w naszą pamięć, a także wywołują natychmiastową ocenę źródła ich pochodzenia. To dlatego, zdarza się, że pierwsze wrażenie, jakie wywołała na nas osoba, było mylne.
Efekt „halo”
Ten błąd polega na przypisywaniu komuś/czemuś cech wyłącznie na podstawie jednej wyłącznie cechy lub ogólnego wrażenia, bez empirycznej weryfikacji. Jest to jeden z najpowszechniejszych błędów. Być może dlatego, że występuje w dwóch odmianach. O efekcie aureoli mówimy wówczas, gdy przedmiotem uogólnienia jest cecha pozytywna. Często wykorzystują to osoby, które ubierają się elegancko, bardzo biznesowo, by wyglądać na bardziej profesjonalne. To zjawisko jest też wykorzystywane w reklamach – osoba ubrana w fartuch lekarski budzi większe zaufanie niż lekarz, który fartucha nie nosi, choć strój ma się nijak do wiedzy, doświadczenia czy profesjonalizmu. Efekt zwany diabelskim jest odwrotnością efektu aureoli i polega na uogólnianiu oceny w oparciu o cechę negatywną. Kiedy cenisz czyste samochody, trudno będzie Ci uwierzyć, że osoba, która przyjechała na spotkanie brudnym, jest warta Twojej uwagi i szacunku. Jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że uznasz ją za kogoś, kto jest patałachem i brudasem, a nie uwzględnisz na przykład tego, że ten sam człowiek nie pojechał na myjnię tylko dlatego, że właśnie kursuje między domem, pracą i… szpitalem, w którym odwiedza chorą od miesiąca mamę.
Błąd kontrastu
Wyobraź sobie, że szukasz domu na sprzedaż. Agent nieruchomości prowadzi Cię do willi przepięknej, znacznie przewyższającej Twoje oczekiwania oraz… budżet. Zaraz potem, jedziecie do innego domu. Ten jest bardzo zaniedbany, wymagałby dużych nakładów finansowych i czasu na remont, mimo tego, że wszystko zamknęłoby się w założonej przez Ciebie kwocie, to jednak wahasz się. Wtedy sprzedawca pokazuje Ci trzeci dom. W porównywalnej cenie, co dom drugi, ze standardem wyższym na tyle, że nie widziałabyś potrzeby robić tam radykalnych zmian. Błąd kontrastu sprawi, że trzeci dom wyda Ci się najbardziej atrakcyjny i z dużym prawdopodobieństwem, zdecydujesz się kupić właśnie ten. Ten rodzaj błędu zniekształca nasze postrzeganie przedmiotów, które widzieliśmy w tym samym, bądź blisko odległym od siebie czasie. Błąd kontrastu może się przejawiać także w relacjach interpersonalnych, mamy tendencję do tego, aby na podstawie jednej cechy, która odróżnia nas od innej osoby, przypisać jej także brak podobieństw w innych obszarach. Błąd kontrastu może też spowodować, że będziesz znacznie przeceniać u innych te cechy, które cenisz, ale sama ich nie posiadasz.
Błąd podobieństwa
Ten błąd jest przeciwieństwem poprzedniego. Polega na przypisywaniu cech na podstawie podobieństwa w jednym tylko obszarze. Jeśli ktoś ma podobne do Twoich poglądy na ważny temat, częściej założysz odgórnie, że zgadzacie się także w innych kwestiach.
Stereotypy
Tak, stereotyp to też błąd wynikający z figlów jakie płata nam nasza psychika. Stereotypy przybierają formę uprzedzeń, których oceniająca osoba najczęściej nie jest świadoma. Jeśli nosisz w sobie stereotyp „Matki Polki” rozumiany jako uznawanie, że rolą kobiety jest opieka nad dziećmi i domem, a nie kariera zawodowa, to z dużym prawdopodobieństwem, nieświadomie, będziesz krytykować i odczuwać niechęć do kobiet, które odnoszą sukcesy na polu zawodowym. Jest bardzo możliwe, że z góry uznasz je za złe matki. Szkopuł ze stereotypami polega na tym, że bardzo często mają potwierdzenie w rzeczywistości (dlatego istnieją), ale trzeba mieć świadomość, że bardzo często stereotypy są efektem działania opinii tłumu i mogą być krzywdzące. Im częściej coś słyszysz, tym bardziej jesteś skłonna w to uwierzyć (bardzo mocno wykorzystują to reklamy i politycy).
Czy trzeba uczyć się na błędach?
Żeby poradzić sobie z wyżej opisanymi błędami, trzeba przede wszystkim, mieć świadomość, że takie błędy istnieją (ten etap masz „załatwiony” dzięki czytaniu tego artykułu 🙂 ). Następnym krokiem jest bardzo dobre poznanie siebie, czyli rozwijanie tego, co nazywamy samoświadomością. Znajomość schematów własnego działania, swoich przekonań, a także rozumienie, jakie podłoże mają nasze poszczególne schematy działania. Pomaga tu też unikanie zbyt szybkich ocen. Zanim wyrobisz sobie konkretną opinię, zanim zaczniesz ją wdrażać w życie i ogłaszać światu – poczekaj. Zbierz więcej danych. Zweryfikuj swoją ocenę opierając się na większej liczbie faktów i kryteriów. Nie mogę Ci zagwarantować, że unikniesz wszystkich błędów. Ale jestem pewna, że każda nauka to rozwój, a rozwój to przygoda, która jest jednym z najwspanialszych prezentów, jakie możesz sobie sprawić :).
A który błąd jest najbliższy Tobie?
Który najczęściej popełniasz?
Jakie masz sposoby, żeby sobie z nimi radzić?
I pamiętaj, nie ma znaczenia, jakie błędy popełniasz i jak często,
Jesteś wyjątkowa. Nie daj sobie wmówić, że masz być taka jak wszyscy.
rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!
zdjęcie w nagłówku: freedigitalphotos.net