utworzone przez Kasia | lut 3, 2016
Kiedy byłam w liceum, do naszej klasy chodziła Ola. Prawdziwa prymuska. W dzienniku piątki od góry do dołu. Zdolna bestia niesamowicie. Najbardziej podziwialiśmy u niej to, że zawsze miała przeczytane wszystkie lektury (te nieobowiązkowe również), czego nawet ja – mól...