Regularność pisania i publikowania prysła w natłoku świątecznych emocji, zadań i umykającego niepostrzeżenie czasu. Przyznam szczerze: potrzebowałam chwili odpoczynku i dystansu. Postanowiłam dać czas sobie i spędzić go z moimi najbliższymi.

 

Nowy Rok

 

 

Większość osób rozpoczyna go listą noworocznych postanowień. Życzenia, które otrzymałam w 99% dotyczyły dokładnie tego samego. Internet zahuczał od postów, artykułów i innych wpisów na temat tego, jak formułować cele na nowy rok, jak wybierać postanowienia noworoczne, jak wytrwać w noworocznych postanowieniach, jak realizować noworoczne postanowienia krok po kroku, jak osiągać swoje cele… Przyznam szczerze, że od natłoku tego typu danych aż zebrało mi się na wymioty. Postanowiłam nie dołączać do tego tłumu, ale wyciszyć się i popatrzeć z dystansem na wszystko, co mnie otacza. Czy naprawdę na Nowy Rok nie ma już innych ciekawych tematów?

 

Rozwój w biały dzień

Ja rok 2015 rozpoczęłam od chwili zadumy i refleksji. Spojrzałam wstecz po to, by wspomnieć wydarzenia ubiegłych tygodni… miesięcy… lat. Czego mnie nauczyły? Te przykre i te pozytywne? Jakie lekcje od życia odebrałam?

 

Moja przyjaciółka i świetny coach, Kamila Malanowicz, na swoim fanpage’u Coach 4U żegnała rok przechodząc przez 21 Dni Wdzięczności. Zachęcam Cię do zajrzenia na stronę Kamili i poczytania, za co jest wdzięczna i co dostaje dzięki tej wdzięczności. Osobiście obserwowałam jej podróż od samego początku i uświadamiałam sobie, że mnie wdzięczność przychodzi z łatwością. Każdego dnia widzę, ile dobra mnie otacza. Choć to nie jest łatwe – wbrew wszystkiemu złemu, które mnie spotyka, czuję się szczęśliwa. Jeśli czujesz, że masz trudność z wdzięcznością, jeśli chciałabyś przy wsparciu moim i innych kobiet, uczyć się każdego dnia dostrzegać dobre strony życia, zaprenumeruj Tygodnik Babskie Tabu (możesz to zrobić zostawiając swój e-mail w okienku w bocznym pasku tej strony). Czytelniczki Tygodnika otrzymają ode mnie niedługo propozycję, która może być dla Ciebie interesująca.

 

Wiele kobiet, których działania śledzę w Internecie, wkroczyło w Nowy Rok z impetem. Zarzuciły swoich odbiorców furą propozycji usług, warsztatów, porad. W tym natłoku łatwo przegapić najbardziej wartościowe oferty. O Oli Budzyńskiej – Pani Swojego Czasu pisałam na przykład >>tutaj<<. Ola przygotowała dla swoich czytelniczek super ofertę na Nowy Rok, a mianowicie grupowe konsultacje dla kobiet, które chcą lepiej organizować siebie w czasie oraz  kurs kobiecego zarządzania sobą w czasie. Zaletą obu tych form współpracy jest to, że będą realizowane on-line, więc nie ma znaczenia, gdzie mieszkasz, jeśli chcesz wziąć w nich udział.

 

Ale dlaczego piszę Ci dziś o tym wszystkim?

Rok 2015 będzie dla mnie kolejnym rokiem przełomowym. Ten dystans i refleksja, które sobie zafundowałam, doprowadziły mnie do wniosku, że jestem jedyną osobą, którą znam, a która próbuje pogodzić tak wiele rzeczy w jednym czasie mając równocześnie malutkie dzieci. Znam kobiety, które z sukcesem pracują na etacie, równolegle rozwijają swój prywatny biznes, a jednocześnie wspaniale wywiązują się z obowiązków rodzicielskich i domowych. Wszystkie te dziewczyny mają jednak dzieci starsze od moich – czyli bardziej samodzielne. To daje im większą przestrzeń i możliwości.

Rok 2015 będzie dla mnie przełomowy, bo pełen ważnych życiowo decyzji. W lutym Kudłata kończy roczek, a wraz z nim upływa mój urlop macierzyński. Jak poradzę sobie z powrotem na etat? Jak zorganizuję siebie w nowej rzeczywistości? Jeszcze tego nie wiem. Ale wiem, że będzie mi jeszcze trudniej wygospodarować czas dla siebie.

To dlatego pierwszy tydzień Nowego Roku kończę jedną refleksją:

CHCĘ, ABY NOWY ROK BYŁ LEPSZY OD WSZYSTKICH POZOSTAŁYCH!

Pragnę w związku z tym, jeszcze lepiej zorganizować siebie i wszystko, co robię po to, by nie tracić przestrzeni najważniejszej dla mnie – przestrzeni rodzinnej, czasu spędzonego z Mruczkiem i Kudłatą. Marzę o tym, żeby w tym roku wybrać spośród wszystkich pomysłów, które mam w głowie, najbardziej atrakcyjne dla moich odbiorców – czyli dla Ciebie. Chcę te pomysły wcielić w życie. Chcę je dopiąć do końca. Chcę też krok po kroku zamieniać Babskie Tabu w miejsce nieco bardziej komercyjne. Dlatego obok wszystkiego, co dawałam Ci tu do tej pory, obok kolejnych bezpłatnych ćwiczeń, pojawią się też propozycje płatne – mam nadzieję atrakcyjne zarówno merytorycznie jak i finansowo. Dla wszystkich prenumeratorek Tygodnika Babskie Tabu planuję szerszą ofertę bezpłatnego udziału w eventach oraz jeszcze więcej bezpłatnych testów i ćwiczeń artecoachingowych. Wszystko to wpłynie także na nieco inną organizację samego bloga – wprowadzę kategorie, dzięki którym łatwiej odnajdziesz potrzebne Ci w danej chwili materiały.

 

Na koniec tego postu mam do Ciebie prośbę.

Mogę sobie marzyć, tworzyć, planować i działać, jednak dla każdego blogera najistotniejsze jest to, żeby dotrzeć do jak największego grona odbiorców. Dlatego, jeśli cenisz to, co tu znajdujesz, będę bardzo wdzięczna, jeśli będziesz polecać, udostępniać i mówić kobietom z Twojego otoczenia, że Babskie Tabu istnieje i że warto tu zaglądać 😉

 

Zapraszam Cię też do kontaktu i komentowania, jeśli są rzeczy, którymi chciałabyś się ze mną podzielić.

Na początek zapraszam Cię do podzielenia się refleksją, jaki będzie Twój 2015 rok?

 

A tymczasem…

rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!

Podpis Kasia

 

 

 

Share Button