Stres. Jakże medialny temat ostatnich czasów! Gdzie nie spojrzę, tam widzę plakaty, ogłoszenia, ulotki i reklamy zachęcające do skorzystania z jedynych w swoim rodzaju, najlepszych rozwiązań pomagających zredukować stres lub odpocząć. Warsztaty, masaże, treningi – wyjdź z domu! Zrelaksuj się! Krzyczą do mnie. A co, jeśli ja lubię relaksować się właśnie w domu?
Stres. Czy zastanawiałaś się, czym jest?
W internetowych artykułach i magazynach często można natknąć się na temat stresu i walki z nim. Rzadko jednak autorzy wyjaśniają dogłębną teorię. I nie mam tu ma myśli przytaczania opisów pełnego procesu powstawania reakcji stresowej i związanych z nim hormonów. Kortyzol, adrenalina, noradrenalina czy dopamina – wszystko to oczywiście jest ważną prawdą. Trzeba jednak pamiętać także o samej definicji, a właściwie podziale stresu na dwa podstawowe rodzaje.
Eustres i dystres – z czym to się je?
Z zainteresowaniem śledzę publikacje na temat technik radzenia sobie ze stresem. Większość z nich rozwodzi się szeroko nad tym, jak bardzo negatywny wpływ ma stres na nasze życie i co powinniśmy z tym fantem zrobić. Życie w biegu, frustrująca praca, konflikty w rodzinie – wszystko to odbija się negatywnie na naszym samopoczuciu, a w długofalowej perspektywie może prowadzić do objawów fizycznych takich jak bóle różnych części ciała, nadciśnienie, arytmie, a także szereg innych objawów psychosomatycznych. Wszystko to jest wywołane przez ten rodzaj stresu, który ma na nas negatywny wpływ, czyli tak zwany dystres.
Tymczasem jest jeszcze druga strona medalu. Stres, który towarzyszy nam podczas pozytywnych wydarzeń w naszym życiu. Narodziny dziecka, ślub wnuczki, zaręczyny, wygrana w ważnym konkursie, wymarzona propozycja pracy – te wszystkie wydarzenia nie są dla nas obojętne, podczas nich również nasz organizm produkuje hormony takie jak adrenalina czy kortyzol. Podczas nich również spinamy ciało, ale przez skórę na pewno czujesz różnicę. Przecież nigdy nie narzekałaś na to, że ze śmiechu boli Cię brzuch albo mięśnie twarzy! Ale z pewnością pamiętasz, jak bardzo bolały cię mięśnie i jak bardzo zmęczona się czułaś na skutek tremy, która mobilizowała cię do ważnego wystąpienia zakończonego sukcesem. Tak, istnieje taki rodzaj stresu, który towarzyszy nam w sytuacjach szczęścia i radości. Nazywa się go eustresem.
Dystres i eustres są jak noc i dzień, jak ogień i woda, jak Flip i Flap. Żyją z nami i w nas. Dlaczego jest ważne, żeby o tym wiedzieć? Bo…
Ze stresem nie można walczyć!
Nie da się zwalczyć stresu. Jest on nieodłącznym elementem naszego życia. Mówiąc, że go w pełni eliminujemy, skazujemy się na wykluczenie z życia także mnóstwa pozytywnych przeżyć. Czy tego naprawdę chcesz?
Chyba nie. Ja też!
Dlatego piszę ten artykuł, żeby spotęgować głos tych, którzy mówią o redukcji negatywnych skutków stresu w naszym życiu. I tu mówimy przede wszystkim o eliminowaniu bądź zapobieganiu skutkom dystresu. Trzeba jednak pamiętać, że i eustres może być przyczyną zmęczenia. Dlatego warto być świadomą tego, co dzieje się w naszym organizmie. Dlatego warto uczyć się technik redukcji wpływu stresu na nasze życie. Dlatego, warto się rozwijać.
A co wspólnego mają stres i kolorowanki dla dorosłych?
Ile razy spotykasz się z darmową ofertą usługi lub produktu, które pomagają w odpoczynku lub redukcji negatywnych skutków stresu?
A ile razy ta usługa lub oferta jest naprawdę wysokiej jakości?
Osobiście należę do tych, którzy najlepiej i najskuteczniej odpoczywają spacerując na łonie natury lub… tworzą w zaciszu swojego domu!
Tak tak, ja – baba z krwi i kości – uwielbiam robótki ręczne i wszelkiego rodzaju DIY, ale przede wszystkim lubię sięgać po kredki, flamastry i po prostu malować. To moja druga hobbystyczna pasja obok pisania. I co z tego?
Ano to, że chciałam Ci dziś zaproponować zupełnie darmową formę relaksu w domowym zaciszu .No może nie w 100% darmową, bo potrzebujesz komputer, drukarkę wraz z wyposażeniem oraz zestaw kredek lub flamastrów.
Sztuka ma moc terapeutyczną. Mówię o tym często przy okazji artecoachingu i nie tylko. Malowanie to rewelacyjna forma relaksu. Już słyszę jak krzyczysz: „Ale przecież ja nie umiem malować!!!”. I co z tego? Czy słyszałaś o kolorowankach dla dorosłych?
Są to gotowe szablony do pokolorowania. Działają tak samo jak kolorowanki dziecięce, a różnią się tym, że są dla dorosłych. Znajdziesz wśród nich przeróżne wzory – zwierzęta, kwiaty, mandale czy po prostu geometryczne abstrakcje. Najfajniejsze jest to, że nie musisz za te wzory płacić, bo choć jest wiele wydanych książek w tej postaci, to mnóstwo szablonów znajdziesz za darmo w Internecie. Poniżej podaję ci kilka linków, w których znajdziesz właśnie takie darmowe propozycje:
- Jeśli masz ochotę pokolorować sowy (ja uwielbiam wszystko, co z sowami związane), kliknij TUTAJ
- Żeby wybrać dla siebie inny wzór, kliknij TUTAJ
- TUTAJ możesz ściągnąć dwa darmowe szablony podarowane przez Tashę Goddard.
- TUTAJ znajdziesz wiele wzorów abstrakcyjnych
- A TUTAJ między innymi pejzaże i krajobrazy
To tylko kilka propozycji. Zachęcam cię, żebyś poszukała własnych. Internet jest pełen takich skarbów i ciekawostek. Wystarczy wpisać w Google „free adult coloring pages”. Jeśli trafisz na coś, co cię zachwyci, koniecznie podziel się ze mną swoim odkryciem! Bardzo lubię wszystkie takie nowości.
Jak podoba ci się taka propozycja relaksu?
Skorzystałaś z kolorowanki? Odpoczęłaś w towarzystwie kredek? – wyślij mi zdjęcie Twojej pracy!
Ale bez względu na to, jak lubisz odpoczywać i jaki rodzaj stresu jest ci najbliższy, pamiętaj:
Jesteś wyjątkowa. Nie daj sobie wmówić, że masz być taka jak wszyscy.
rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!
źródło zdjęcia w nagłówku: freelargeimages_com
cenny artykuł, ja co prawda cierpię na nerwicę lękową a nie stres, ale metody sprawdzę chętnie. Pozdrawiam i cieszę się, że tu trafiłam! Matka literatka!
Sztuka ma moc! Może nie w każdym przypadku wyleczy na 100%, ale na pewno poprawi samopoczucie, pozwoli odpocząć 🙂
Świetny artykuł. Ja kiedys układałam puzzle i to było niesamowite. Ja z brakiem cierpliwości w ciągłym niedoczasie, zabiegana, zapracowana, potrafiłam nagle zmienić się w Kopciuszka wyszukującego elementów o danym kolorze z 5000 innych kartoników. Ale te obrazki są świetne. Skorzystam.
Bardzo się cieszę! 😉
Niesamowite! We Francji tych kolorowanek jest mnóstwo, naprawdę, można je znaleźć na każdym kroku.. Nie raz się zastanawiałam, o co z tym chodzi 🙂 OK, gdzieś już slyszałam, że chodzi o zwalczanie stresu, ale dopiero ten artykuł mi to trochę lepiej przedstawił 🙂
Cieszę się, że mogłam pomóc 😉
No to teraz już wiesz 😉 Biegnij do księgarni! W Polsce też jest ich coraz więcej.
Tak! Puzzle też kocham!
Trzymam kciuki! Myślę, że sztuka i w Twoim przypadku pomoże. Sztuka ma moc uzdrawiającą, magiczną 🙂
Nasze zycie jest takim, jakim uczynily je nasze mysli – Marek Aureliusz
Bardzo lubię Marka Aureliusza. Dzięki za przypomnienie jego słów!