W Polsce o artecoachingu mówi się niewiele. Trudno znaleźć informacje bądź szkoły kształcące artecoachów. Może dlatego, najłatwiej natknąć się na art-coachów? Patrząc z boku, mogłoby się wydawać, że art-coaching i artecoaching to dokładnie to samo. Jednak czy na pewno? Czym różni się art-coaching od artecoachingu?

Art-coaching i artecoaching
Na samym wstępie warto zaznaczyć, że nigdzie, w żadnej ustawie lub słowniku, nie znajdziemy rozróżnienia czy jasnej definicji czym są i czym różnią się między sobą artecoaching i art-coaching. W większości przypadków pojęcia te stosowane są zamiennie, bez zastanowienia i zagłębienia w ich istotę. Warto jednak rozdzielić i jasno sprecyzować definicję każdego z nich.
Nazwę art-coaching (pisaną także jako artcoaching) spotykamy przy okazji wszystkich procesów coachingowych, w których klientami są artyści (aktorzy, malarze, kompozytorzy itd.). Nazwa (jak wiele innych) wzięła swoje początki w USA, gdzie pojawili się pierwsi art-coachowie. Art-coach to osoba, która skończyła profesjonalne szkolenie coachingowe i w swojej pracy wykorzystuje narzędzia dostępne wszystkim coachom. To, co różni art-coacha od kolegów coachów to klient. Art-coach pracuje bowiem ze wszystkimi osobami, które nazywają się artystami.
Artecoaching nie jest pojęciem odnoszącym się do tego Z KIM pracuje coach, ale do tego JAK pracuje. W pracy artecoachingowej wykorzystanie klasycznych narzędzi coachingowych jest wzbogacane o techniki pochodzące z arteterapii – ćwiczenia i zadania oparte na działaniach twórczych. Na przykład, w artecoachingu zamiast mówić o celu, możemy go narysować, zamiast mówić o przeżywanych emocjach, możemy zagrać je na instrumencie. Ćwiczenia takie wyrywają nas z codziennych schematów, z bezpiecznego środowiska zwanego strefą komfortu, przenoszą nas na tereny mniej znane, ale bardziej rozwojowe, w których uruchamiana jest podświadomość. Sztuka pozwala w bezpieczny sposób wydobyć na światło dzienne treści, które ukryte są głęboko w każdym z nas, talenty, które trudno zauważyć w codziennym zabieganiu. Dzięki temu zmiana zachodzi szybciej, a klient dzięki artecoachingowi szybciej realizuje postawiony cel.

Magia artecoachingu

Prowadzenie procesów artecaochingowych nie jest łatwe. Artecoach powinien mieć nie tylko wiedzę coachingową, ale także znajomość zagadnień psychologii oraz arteterapii. Wielu coachów opiera swoją pracę głównie na zadawaniu otwartych pytań. Klient odpowiadając na nie, odkrywa w sobie nowe rozwiązania, zauważa to, czego dotąd nie dostrzegał i dzięki temu osiąga założoną przez siebie zmianę, zaplanowany cel. Artecoach uruchamia w klientach pokłady uśpionej energii, dzięki angażowaniu w ćwiczenia oparte na wykorzystaniu różnych dziedzin sztuki. Artecoach przychodzi na spotkanie z klientem „uzbrojony” w kredki, farby, książki, a nawet instrumenty muzyczne.
Klient decydujący się na spotkania z artecoachem, wybiera pracę angażującą bardzo mocno podświadomość. Dzięki artecoachingowi docieramy do sfer, których nie jest w stanie uruchomić żadne słowo. W artecoachingu jest więcej ciszy i skupienia. Klient częściej pozostaje ze swoimi myślami już w trakcie sesji coachingowej. Poproszony o narysowanie, ulepienie z plasteliny lub zagranie swoich emocji, uruchamia kreatywność, budzi w sobie uśpionego artystę. Sztuka przełamuje bariery. Podświadomość podpowiada rozwiązania, których nie można zobaczyć pracując standardowymi technikami coachingowymi. W artecoachingu wzbogacenie pytań otwartych o arteterapeutyczne ćwiczenia przenosi klienta i coacha w inny wymiar pracy.
Zastosowanie działań twórczych w procesie coachingowym wyrywa klienta ze schematów. Pozwala to ominąć opory, które pojawiają się przy zwykłej rozmowie. Prace plastyczne wykonane w trakcie sesji artecoachingowych na dłużej niż słowo pozostają w pamięci, a co za tym idzie, efekty ćwiczeń arte wykorzystanych w coachingu mają szansę utrzymać się dłużej.
Przełamać lęk

Wiele osób czuje potrzebę zmiany. Większości z nich towarzyszy jednak lęk, który hamuje przed podjęciem działania. Praca artecoachingowa pomaga w bezpieczny sposób poradzić sobie z tym lękiem i osiągać cele wykorzystując potencjał, jaki drzemie w nas już od dzieciństwa.

 

Chcesz poczuć magię artecoachingu?

<Kliknij tutaj> i umów się na pierwszą sesję artecoachingową!

 

A tymczasem pamiętaj, że:

 

ROZWÓJ NIE BOLI!

Sięgaj gwiazd i uwierz, że masz skrzydła, które poniosą Cię wszędzie tam, gdzie tylko zapragniesz.

 

 

artecoaching warszawa Katarzyna Bogusz-Przybylska ARTECOACH (podpis)

 

 

 

 

 

 

 

Share Button