Zmiana.
Myślisz: zacznę jutro… W poniedziałek… Za miesiąc… Za rok…
W wiadomościach podają informacje o kolejnej tragedii. Kobieta zmarła na zawał. Tragiczny wypadek, nie żyją rodzice dwulatka. Zbieramy na leczenie białaczki 32-letniej mamy dwójki dzieci.
Czy nie za często odkładasz swoje życie na jutro?
Ciągle wmawiasz sobie, że jeszcze masz czas. Że jeszcze to, i to i tamto. Jak załatwisz te priorytety – wreszcie znajdziesz czas dla siebie, dla dzieci, dla życia. Tymczasem priorytetów nie ubywa. Jeśli nie ma ich więcej, to wciąż jest tyle samo. Choć tak bardzo się starasz.
Brzmi znajomo?
A gdyby tak Twój dzień wyglądał nieco inaczej. Gdybyś miała taki czas, gdy odstawiasz stres na półkę i cieszysz się chwilą?
Tak! To jest możliwe. Masz w sobie wszystko, by taki stan osiągnąć.
Najpierw wykrzesaj z siebie tę odrobinę odwagi. Spójrz w letnie niebo i pomyśl, że jutro możesz go już nie zobaczyć.
Chcesz poznać sposób na szybką zmianę?
Rusz tyłek. Nie szukaj sobie kolejnych wymówek. Nie bój się, że świat się zawali, jak dziś będzie inne od wczoraj.
Wyjdź z pracy 15 minut wcześniej. Idź na spacer po osiedlu. Popatrz, jak na drzewach rozkwita kolejna pora roku. Zrób dziecku niespodziankę. Odbierz je wcześniej że szkolnej świetlicy. Zabierz na ulubione lody.
To naprawdę jest możliwe. Zmiana nie musi być rewolucją. Wystarczy, że kropla będzie dążyć skalę… Jedna po drugiej… Spróbuj. Dasz radę.
Nie odkładaj życia na potem.
Jutro zaczyna się teraz!
rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!
Zgadzam się – te malutkie „zmianki” złożą się powoli na „Wielką Zmianę” 🙂
W tym tygodniu spędziłam cały dzień na spacerze i hamaku i pierwszy raz od wieluuuuu lat nie miałam do siebie żalu, że tracę czas, czy nic-nie-robię. Zaczynam wracać „do siebie”, wsłuchiwać się w to, czego potrzebuję i odpowiadać na te potrzeby. Fajne to 😀
Prawda? Dla mnie także to było odkrycie. A najbardziej lubię to, że nawet krótki odpoczynek daje ogromną energię do działania dalej! ~Kasia
Fajnie, że widzimy to podobnie 😉 ~Kasia