Dziś na widelec biorę poszukiwanie wewnętrznych wartości. Czy zastanawiałaś się, dlaczego jednych ludzi lubisz już od pierwszej chwili poznania, a do innych nie możesz się przekonać mimo wieloletniej znajomości, choć właściwie nie zrobili nic złego? Dlaczego czasem czytasz dokładnie specyfikację produktu przed jego kupieniem, a w innych przypadkach sięgasz po portfel po pierwszej napotkanej reklamie? Odpowiedzią jest Twoje „dlaczego?”.
To, jak bardzo istotne jest poszukiwanie wewnętrznych wartości pięknie wyjaśnia temat Simon Sinek w swojej książce „Start with why” (chyba powinnam napisać tu kiedyś jej recenzję, bo choć książka jest skierowana głównie do ludzi biznesu, to i dla życia prywatnego można z niej wiele wyciągnąć). Lubimy ludzi, którzy są podobni do nas. A ludzie podobni do nas, kierują się podobnymi do naszych wartościami.
Jak to możliwe, że wartości drugiego człowieka „wyczuwamy” nawet o nich nie rozmawiając?
Czasem nazywamy to intuicją. Czasem „chemią” ale tak naprawdę chodzi o głęboko w nas zakorzenione przekonania. Biologicznie za ten mechanizm odpowiadają najstarsze struktury mózgu. Te same, które uczyły się przewidywać zagrażające życiu niebezpieczeństwo. Nasza podświadomość doskonale wie, czego potrzebujemy. Od pierwszych chwil życia uczymy się i rozwijamy mechanizmy, które pomagają nam funkcjonować w świecie. Rodzice wpajają nam system wartości, którego celem jest zapewnienie nam długiego, bezpiecznego życia. Jako nastolatkowie zaczynamy te wartości sprawdzać. Poszukiwać własnych. Trochę zmieniać, by ostatecznie dojść do takich wzorców i schematów, które sprawdzają się w naszym życiu najlepiej. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że wybieramy takie zachowania i rozwiązania, które z jednej strony najkorzystniej zaspokajają potrzebę, z drugiej – idą w zgodzie z naszymi wewnętrznymi wartościami.
Jakie jest Twoje dlaczego?
Odkąd znam moje wewnętrzne wartości – szczerość, wolność i szacunek – zrozumiałam, dlaczego do jednych ludzi jest mi bliżej, do innych dalej. Od tamtej pory, staram się otaczać ludźmi, którzy podzielają moje wartości. Co więcej, dokonując wyborów w każdej sferze życia moje wartości wskazują mi najlepszy kierunek działania. Taki, po którym będę się czuła fair wobec siebie i wobec innych. Mój styl bycia i życia jest bliski osobom, które podzielają moje wartości. Ludzie, którym do moich wartości daleko, mówią, że ich nie przekonuję. I to jest w porządku. Jeśli dla jednego ważna jest wyłącznie to CO dostaje, a nie od kogo – w porządku. Ja wolę wspierać moimi działaniami tych, którzy przekonują mnie nie tylko swoją merytoryką, ale także osobowością w życiu pozazawodowym.
Smion Sinek mówi o tym, że firmy i ludzie, którzy mają misję i potrafią jasno o niej mówić, przekonują nas bardziej. Mnie przekonują ludzie, których misja jest podobna do mojej.
Poszukiwanie wewnętrznych wartości spędza ci sen z powiek?
Przyjrzyj się ludziom, którymi się otaczasz. Zobacz, z którymi czujesz się najlepiej, którzy rozumieją cię bez słów, z którymi najchętniej spędzasz czas, albo prosisz ich o radę. Wartości tych osób są bardzo bliskie twoim. Wystarczy, że z nimi porozmawiasz, przyjrzysz się ich działaniom, motywom, zrozumiesz, co jest dla nich najważniejsze, a co za tym idzie – najważniejsze dla ciebie.
Podobne ćwiczenie możesz zrobić z firmami, które cię przekonują do zakupu ich produktów i usług. Wolisz Apple, HP czy Dell’a? Które marki samochodów wybierasz najchętniej? Czym charakteryzuje się twoja ulubiona restauracja? Jakie cechy miał sprzedawca, który najbardziej przekonał cię do jakiegoś zakupu? Jako inspirację do dalszych poszukiwań, załączam moje ulubione nagranie z wystąpienia wspomnianego Simona Sinek na TEDx.
Znajomość wewnętrznych wartości jest jak busola, która pomaga dokonywać w życiu wyborów, począwszy od tych codziennych, aż po te ważne, długofalowe. Pozostając daleko od wewnętrznych wartości czujesz stres, frustrację i zmęczenie. To dlatego warto poznać jeśli chcesz odnaleźć własną receptę na życie.
Znasz swoje wartości? Potrafisz je wymienić?
A może dopiero próbujesz je zdefiniować?
Podziel się ze mną w komentarzu twoimi wnioskami.
Warto szukać swojej indywidualnej drogi.
Nie daj sobie wmówić, że masz być taka jak wszyscy!
rusz tyłek i BĄDŹ SOBĄ!